Norwegia

często zastanawiam się jak tym razem będzie wyglądał powrót. Zawsze staram wracać się z uśmiechem, świeżym nastawieniem i energią na dalej. ale dziś nie wróciłem z tym zestawem. Ilekroć oszukuję się, że u nas i tak będzie dobrze, rzeczywistość zniża mnie do parteru. Patrzę na te smutne zmartwione twarze, narzekające, przeklinające na lewo i prawo... kurde nie ma się czym cieszyć. I tak się jeszcze cieszę, że jestem tak skonstruowany, że puszczam sobie funk na słuchawki i płynę zatopiony.. ale już czasami i to nie wystarcza..

Norwegia... bez stresu, bez nerwów, bez pośpiechu. Co wtorki i czwartki benzyna taniej dzięki kaprysowi Króla. Podatki... oddają z nawiązką (zus nie bankrutuje..), praca stabilna, pracownik trzy razy w miesiącu może bez podania przyczyny nie przyjść do pracy. Dzieci są odwożone od domu do szkoły busem. Nie ma systemu oceniania (bo po co?) woda za darmo - zdatna do picia - rewelacyjna, prąd wynosi Cię śmieszne pieniądze... długooooo by wymieniać.

miałem to szczęście, że znalazłem się na norweskiej wsi -nieopodal małego miasteczka Vikersund, więc poniekąd mogę więcej powiedzieć o przypadkowo zaczepionych Norwegach. Mili, uśmiechnięci, wiecznie się witają gestami ze sobą, spotykają się na spacerach, wychodzą na biegówki, spotykają się na ploteczki ;)
ciepli, nie odmówią pomocy, godni zaufania - uwielbiają ciasto marchewkowe i wszystko co z przelewu. 














cdn.


3 komentarze:

  1. Damian rozumiem Cię baaaardzo dobrze :) i być może to walka z wiatrakami ... IMHO wystarczy konsekwentnie dawać dobry przykład mieszkając w naszym kraju, który pomimo wielu skrajności też potrafi być znośny :) Cheer up !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, że potrafi i potrafimy się ponownie dobrze nastawić z biegiem czasu tylko jak zwiedzasz kolejny kraj z kolei gdzie na starcie jest łatwiej to ciągnie Cię tam gdzie lepiej i wygodniej, a pracować i tak będziemy całe życie więc skoro język nie jest przeszkodą to możemy pracować i otwierać kawiarnię tam gdzie i rokowania lepsze albo przynajmniej kultura bardziej rozwinięta...

      Usuń
  2. Nazywam to "depresją powrotową" ;)

    OdpowiedzUsuń

 

kto?

Damian Durda - barista, trener, pasjonat. Uczestnik Nordic Barista Cup 2012, 2013; wolontariusz WCE, Nicea 2013; wielokrotny uczestnik Mistrzostw Polski Barista, Latte Art, Cup Tasting, Aeropress, Brewers Cup; organizator Toruńskiego Festiwalu Kawy 2012; organizator, współorganizator, patronat wielu eventów w Polsce (między innymi Mistrzostwa Polski Brewers Cup, Warszawa 2013; Rekord Bicia Guinnesa, Toruń 2013; Festiwal Kawy Specialty, Kamyk 2013; Mistrzostwa Polski LA, CT, CiGS, Kraków 2014)

co?

warsztaty, szkolenia, patronat

kontakt

kawopijcy@gmail.com