dziś ostatnie dwie dozy na drip - początek idealny w Kanadzie - Square Mile Etiopia Deri Kochi Sidamo - w pełni myta - ziarna zajęły 4 wysokie miejsce na konkursie AFCA - niezły wynik. Małe jasno palone, kwaśne - pięknie pachną; przypominają mi paprykowe Bake Rolls'y.
W aromacie owoce i zioła, papryka na pewno, smak dojrzałych żurawin, maliny, gdzieś pojawia się lawenda, bergamotka, kwasowość bardzo świeża, przyjemna, cytrynowa. Przecudowny długi utrzymujący się słodki finisz... kagumoini peaberry bardziej przypadła mi do gustu - jaśniejsza w określeniu - z rana przed śniadaniem przyjemniejsza, mniej wymagająca :)
to tyle. poranna kawa i tak idealna - ruszam w miasto po kawę - póki co cztery palarnie, zobaczymy co dziś trafi na filtr :)
damiand.
Powo :)
OdpowiedzUsuńdzięki dzięki! :)
Usuń