Od dłuższego czasu spijam piwka niekorporacyjne i mam to szczęście że jestem pod okiem Johnego. Gość z największą ilością butelek po piwie jakie widziałem i wszystkie wypite przez niego... Ja mu o kawie, On mi o piwie. A że szkolenia sensoryczne pokończył i w pubie z samymi Belgami pracuje to wie co mówi :)
Robimy sobie od dłuższego czasu meetingi z dobrym jedzeniem i ciekawymi pozycjami. I końcu nadszedł czas, żeby wspomnieć o tym na blogu. Bo uraczył mnie nie lada niespodzianką.
To Rooie Dop z holenderskiego browaru Brouwerij de Molen w Bodegraven. Próbki i małe ilości powstają w Utrecht. Koncept powstał w 2012 roku przez dwóch pasjonatów - Marka Strookera oraz Jos Dukera.
Piwo o ciemnej barwie, w stylu Porter, mocne (6,5%), wyraźne, bardzo mało gazowane, z umiarkowaną słodyczą, wyraźną nutą czekoladową, gęste, pełne z długim finiszem. Ciekawostką jest kawowy jego aspekt - kawa Gwatemala Antigua. Wydaję mi się, że kawa użyta była mocno przedozowana, czuć mocny akcent goryczy mimo tak skomplikowanego składu:
-słody: pale, care, brown, chocolate
-chmiel: Premiant, Saaz
-drożdze i woda
wyjątkowe piwo dla koneserów :) polecam
0 komentarze:
Prześlij komentarz